Problem z kupnem 11 kg cukru – kolejny cukrowy absurd

Wypociłem niedawno wpis o tym Dlaczego w Polsce jest tak drogi cukier, oprócz kilku humorystycznych zdań zawarłem tam informacje znalezione w sieci dotyczące ceny tegoż białego surowca. Ten wpis poświęcony będzie procederowi hurtowej wyprzedaży cukru z supermarketów. 

Na początek przeanalizujmy czym charakteryzuje się przedsiębiorca prowadzący sklep:

  • Nastawiony jest na zysk
  • Chce sprzedać towar po jak najwyższej cenie
  • Chce sprzedać jak największą ilość towaru 

Nie oszukujmy się, nawet najbardziej przyjazny sprzedawca, i wydawało by się najbardziej uczynny i dobrotliwy. Taki, o którym złego słowa byśmy nie powiedzieli nastawiony jest na zysk. Wiem coś o tym, bo pracowałem jakiś czas w sklepie. Zasada jest prosta: Nie ma obrotu – jesteś bankrut. 

Moja Dziewczyna będąc na zakupach, zauważyła i sfotografowała pewną anomalię. Materiał który mi dostarczyła zaskoczył mnie, i musiałem się poważnie zastanowić o co w tym chodzi. A mianowicie jak widać na poniższym obrazku: 

Carrefour

Cena cukru 4,59 obowiązuje jedynie do 10kg, gdyż każdy kilogram więcej będzie liczony po 5,46 zł. Mimo, iż dotychczas wydawało mi się, że kupując jakiś produkt w większej ilości, można dostać większe rabaty, ten proceder jeszcze jakimś cudem jestem w stanie zrozumieć. Powiedzmy że Carrefour studzi zapały i hamuje nadpobudliwych od nadmiernego wykupywania substancji słodzącej. Zwłaszcza, że istnieje prawdopodobieństwo tego, że ów stanieje. Szczerze mówiąc ja bym się nie przejmował i wolał bym, aby głupi klient wykupił mi cukier jeszcze po tej droższej cenie. Przecież umówiliśmy się z Frankiem z drugiej sieci supermarketów, że ceny obnizymy dopiero w przyszłym tygodniu…

Całkowicie po bandzie poszedł Real: 

Real

który raczył poinformować swoich klientów, że nie sprzedaje cukru hurtowo, i maksymalna jego ilość nie powinna przekraczać 10kg. Czy w demokratycznym i wolnorynkowym kraju jest to normalne? Zakupów na kartki już nie pamiętam, bo za młody jestem, ale z opowiadań wynika, że działo się podobnie, każdy miał przydział i basta. Słodziłeś za dużo? Nie ma więcej! Pij niesłodką herbacinę. 

Jeżeli supermarket ten nie prowadzi sprzedaży hurtowej to informacja taka powinna pojawić się w regulaminie, lub przy każdym sprzedawanym produkcje np. soli, zapałkach, wodzie, zniczach w czasie jesiennej zadumy itd.  Dlaczego tak nie jest? Dlaczego w XXI w, gdzie mamy przeważającą ilość dóbr nad banknotami w portfelu nie można wejść do sklepu i kupić towaru ile się chce. Przecież taki supermarket nie sprzedaje produktu bez marży – wprost po faktycznej cenie hurtowej, tylko na każde ziarenko nałożona jest marża. Czyż proceder prowadzony przez Carrefour nie jest własnie sztucznym nabijaniem ceny? Przecież oni robią to specjalnie. 

Pamiętajcie! Od dziś odczytanie 2 wpisów na tym blogu będzie darmowe. Każda kolejna odsłona wpisów archiwalnych opatrzona będzie kwotą w wysokości 1zł. Za niestosowanie się traficie do piekła. Ja nie żartuję!

Bookmark the permalink.

0 thoughts on “Problem z kupnem 11 kg cukru – kolejny cukrowy absurd

  1. Gdyby wszyscy rzucili się na wodę mineralną, mąkę tortową czy filety z kurczaka, to do identycznej sytuacji by doszło (wyższe ceny, braki z dostępnością, odstraszanie od zakupu większych ilości).

    Co do ogólnie wysokich cen, to jestem „za”, ale pod warunkiem, że przy mocnej złotówce płace będą rosły i ludzi będzie stać wciąż na tyle samo.

  2. Pytanie dlaczego sklep nie pozwoli zakupić więcej towaru klientowi, dzięki czemu obrót sklepu wzrośnie, a brakujący towar mógłby domówić u producenta lub hurtownika.

    Swoją drogą cena paliwa wzrosła a nie ma zakazu tankowania tylko do połowy baku…

  3. Problem leży gdzie indziej. Jak wyprzedadzą całe zapasy cukru (jak zrobiła to biedronka i przez jakiś tydzień nie mieli), to ludzie stwierdzą – cholera, co za bieda! Nawet cukru w tym sklepie nie ma. Idę do konkurencji.

    Jeżeli komuś bardzo potrzeba więcej cukru – pójdzie na zakupy z całą rodziną i każdy weźmie po 10kg 🙂 Albo pojedzie do hurtowni.
    Jeden klient się obrazi, za to drugi się ucieszy, bo w tym sklepie to mają cukier 😉

  4. No ja chyba za bardzo tępy jestem… Skoro klient indywidualny może sobie pójść do hurtowni i kupić kilogram cukru, to dlaczego supermarket nie może tego samego robić raz dziennie przywożąc jego wagon?

    Powiedzcie mi że hurtownia takowego cukru nie posiada, i przy okazji wytłumaczcie dlaczego cwaniakom z allegro opłaca się go importować z Niemiec i żenić po 3,33 zł za 1kg, a hurtowni (skoro ma braki) się to nie opłaca?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *